środa, 16 lipca 2014

Prolog



-Jezu Harry…- wyszeptała kobieta stojąca przede mną.
-To nic mamo- odpowiadam łamiącym się głosem.
Podchodzi do mnie, przyglądając się ze łzami w oczach.
-Pójdę się położyć, jestem strasznie zmęczony, nie martw się- mówię całując ją w policzek.
Chłopak kładzie się na łóżku i momentalnie zasypia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz